Filip Gruszczyński

Kapitan jachtowy, instruktor żeglarstwa, wieloletni kapitan legendarnego s/y Polonez. Organizator klubowych kursów na stopnie żeglarskie. Opiekun Maszoperii w Szkółce YKP.

Aleksander Wertman

Mając 12 lat pierwszy raz zasmakował żeglarstwa, które zagnieździło się wtedy głęboko w jego głowie. Od tego czasu każdą wolną chwilę spędzał pod żaglami stając się jedną z bardziej rozpoznawalnych osób na naszych wodach. Wraz z wiekiem podejmował się prowadzenia co raz większych jednostek i co raz dalszych rejsów. Zebrał solidny staż na Darze Szczecina, który dał mu ogromny zasób żeglarskiej wiedzy. Zdobycie uprawnień czy uczestnictwo w rejsach jako kapitan lub oficer stało się łatwizną! Odbył praktykę marynarską na żaglowcu szkoleniowym - Darze Młodzieży, co dopełniło zasób jego doświadczeń. W bardzo młodym wieku rozpoczął nauczanie jako instruktor żeglarstwa, co czyni go dobrym i sprawdzonym fachowcem. Zapisał się w kartach historii jako najmłodszy uczestnik morskich Regat Samotników o Puchar Poloneza. Charakteryzuje się dużą ilością pozytywnej energii, prowadzone przez niego zajęcia są pełne akcji i humoru.

Michał Dzwonkowski

Z zamiłowania żeglarz z ogromną sympatią do zachodniopomorskich akwenów, oferowanych przez nie krajobrazów i wspaniałych miejsc. Doświadczenie żeglarskie Michała rozpoczęło się od pływania na klasie Laser, na której złapał żeglarskiego bakcyla. Czas pokazał jednak, że pisane mu były większe jachty na których świetnie się odnalazł. Jezioro Dąbie, Zalew Szczeciński czy morze Bałtyckie nie skrywają przed nim żadnych tajemnic. Sympatyk jednego z już nie licznych pływających jachtów typu Vega – Magnolii na której zdobył spory staż, doświadczenie i wiedzę za zakresu żeglarstwa ale i obchodzenia się z drewnianą jednostką. Miał przyjemność pływać jako oficer na jachtach typu Draco czy Taurus będących chlubą szczecińskiego budownictwa jachtowego. Uczestnik The Tall Ships Races. Nie stroni od udziału w regatach, a wręcz chętnie podejmuje wyzwanie. Jest mocno związany z maszoperią Jacht Klubu AZS, w którym się wychowywał i uczył sztuki żeglarstwa. W wolnym od pracy i żeglarstwa czasie zajmuje się modelarstwem, wędrówkami, a także chętnie wskoczy na kajak aby dotrzeć w miejsca, gdzie nie da się dopłynąć jachtem. Charakteryzuje się dużym spokojem i cierpliwością, jest stonowany, tak jak sposób w jaki prowadzi swoje zajęcia.

Michał Ława

Żeglarstwem zajmuje się już od 7 roku życia. Od tego czasu zbierał doświadczenie na małych, szybkich łódkach jednoosobowych, załogowych czy katamaranach uciekających spod nóg, by później przesiąść się na morskie jachty balastowe, regatowe, ale nie tylko.. Wraz z wiekiem przybierały one coraz większe rozmiary z jachtem typu TP52 na czele. Chętnie dzieli się wiedzą na temat tego, jak pływać szybciej od innych. Mimo regatowego zacięcia, ma w sobie również odrobinę wrażliwości, która zaprowadziła go do świata wielkich żaglowców takich jak Dar Młodzieży czy rosyjski Kruzenshtern, gdzie zdobył spory staż i pozbył się lęku wysokości. Każdy zakątek żeglarstwa to inna szkoła, dzięki czemu ma szeroki wachlarz doświadczeń. Praktyka z Kruzenshterna pokazała mu na żywo, jak kiedyś wyglądało życie na żaglowcu, życie, które w swoich książkach opisuje kpt. Borchardt. To właśnie tam książka pod tytułem „Znaczy Kapitan” ożyła i stała się rzeczywistością. Z drugiej strony Ultraracer jakim jest TP52 - doświadczenie na miarę współczesnych czasów, węglowych technologii, ogromnych szybkości i niesamowitych naprężeń takielunku. Zderzenie dwóch odległych epok w doświadczeniu jednej osoby. Prowadzone przez niego zajęcia są obfite w praktyczną wiedzę, regatowe akcenty ale i przy tym pełne dobrej zabawy.

Skarbnik YKP SZCZECIN, motorowodny sternik morski, ratownik morski oraz płetwonurek. Organizacyjny i techniczny „mózg” klubowego portu MARINA’CLUB. Związany z wodą od wczesnych lat dziecięcych. Pierwsze doświadczenia zbierał razem ze swoim tatą, który wprowadził go do wodnego świata. Nie trzeba było wiele czasu aby stał się miłośnikiem żeglarskiej kultury. Szybko zdobył uprawnienia motorowodne i żeglarskie. Zbierając staż z zamiłowaniem chłonął również wodną historię Szczecina, która okazuje się być niezwykle ciekawa. Jego zainteresowanie wodą przyprowadziło go do YKP SZCZECIN, którego w 2010 roku stał się członkiem po to by niedługo później znaleźć się w zarządzie i samemu tworzyć historię. Od wielu lat jest współorganizatorem regat YKP SZCZECIN CUP, z wielką przyjemnością startuje też w całej gamie zawodów rozgrywanych na naszych akwenach. Dzisiaj sam cierpliwie otwiera wodny świat przed swoją córką. W czasie wolnym od żeglarstwa nie może oderwać się od wody, więc ucieka pod jej powierzchnię, jako certyfikowany płetwonurek. Andrzej jest spokojną i wesołą osobą a przekazywanie wiedzy sprawia mu przyjemność, zwłaszcza kiedy może pochwalić się znajomością dziejów naszego akwenu.